Bez kategorii

Katar chociaż nie jest chorobą, to z całą pewnością może uprzykrzyć nam życie. Czy możemy w jakiś sposób sobie pomóc?

Bez względu na wiek katar jest uciążliwy, najmłodsi radzą sobie z nim jednak najgorzej. Dziecko może być rozdrażnione, a spływająca wydzielina może utrudniać mu oddychanie i jedzenie. Starszym dzieciom utrudnia zaś zabawę. Zatkany nos sprawia też, że nie czujemy smaku potraw. Co możemy zrobić?

Po pierwsze musimy pozbyć się wydzieliny z nosa. Starsi niech dmuchają regularnie nos, a dzieciom trzeba będzie pomóc. Można też rozrzedzić wydzielinę, by było nam łatwiej ją usunąć. Zaleganie wydzieliny sprzyja przekształceniu się kataru wirusowego w bakteryjny. Pomocny okaże się izotoniczny roztwór soli mineralnych lub wody morskiej. Wystarczy psiknąć i poczujemy jego działanie. Zalegająca wydzielina łatwiej wypłynie, a do tego zadziała łagodząco na błonę śluzową nosa. Udrożnić nos pomogą nam również olejki eteryczne wykorzystane do inhalacji, ale i maść majerankowa, którą nakładamy pod nos. Inhalacje ziołowe działają odkażająco, przeciwzapalnie i pomagają udrożnić nos. Inhalacji nie zaleca się jednak, gdy mamy wysoką temperaturę, ataki astmy czy niewydolność serca. Rozgrzać pozwoli nam się również nacieranie stóp i klatki piersiowej maścią kamforową.

Częste pocieranie nosa sprawia, że staje się on czerwony i wysuszony, dlatego dbajmy o to, by go nawilżać. Obolałe miejsce smarujmy kremem. Jeśli mamy bardzo obrzęknięte śluzówki nosa, to warto sięgnąć po preparaty zmniejszające obrzęk. Pamiętajmy jednak, że zbyt długie stosowanie kropli do nosa może przynieść odwrotny efekt w postaci obrzęku błony śluzowej, przez co staje się ona cienka i przestaje pełnić barierę ochronną. Możemy wybrać spray z wodą morską, który nawilży błonę śluzową, rozrzedzi wydzielinę i usprawni pracę rzęsek. Co jakiś czas warto również przewietrzyć pokój, ponieważ duszne pomieszczenie utrudnia oddychanie. Nawilżajmy też powietrze, nie musimy koniecznie używać elektronicznych nawilżaczy, rozwieśmy pranie albo wilgotny ręcznik na kaloryferze.

Katar często stanowi objaw infekcji, towarzyszy mu też zmęczenie, ból głowy, i spadek sprawności intelektualnej. W przypadku infekcji dbajmy o regularne nawadnianie organizmu, pomoże nam w tym gorąca herbata z sokiem malinowym, która nas rozgrzeje. Niedobory składników mineralnych pomoże uzupełnić natomiast Muszynianka. Wspomagajmy nasz organizm również przy pomocy diety wzmacniającej odporność, w której znaleźć powinny się ryby, białko, warzywa i owoce.
Jeśli katar nie mija a objawy nasilają się, konieczna może być wizyta u lekarza.

Chodzisz na siłownię i szukasz aplikacji, która nieco uporządkuje twój trening, oto kilka naszych propozycji.

Aplikacje fitness pomagają trzymać się ustalonego planu treningu, a przy tym monitorują parametry naszego organizmu. Dla niektórych aplikacje stają się odpowiednikiem trenera personalnego. Co prawda program nie może się równać wiedzą z instruktorem, ale jeśli ktoś chce ćwiczyć rekreacyjnie, to dobre rozwiązanie. Zazwyczaj w aplikacji znajdziemy setki ćwiczeń, na różne partie ciała, wraz z opisami i ilustracjami. Dzięki nim każdego dnia otrzymamy gotowy zestaw ćwiczeń i określony schemat treningowy. Nie musimy więc martwić się o konieczność samodzielnego układania planu treningowego.

Workout Trainer

Jedna z najlepszych i najbardziej popularnych aplikacji w kategorii fitness to „Workout Trainer”. Aplikacja zawiera setki ćwiczeń, które pokazywane są krok po kroku przez profesjonalnych trenerów. Dodatkowo wzbogacono je o komentarz audio w którym trenerzy instruują nas, ale i aktywizują oraz zachęcają do większego wysiłku. Możemy wybrać cel, na którym chcemy się skupić, może być to zrzucenie wagi, lepsze wyniki w bieganiu a może praktykowanie jogi.

MyFitnessPal

„MyFitnessPal” to aplikacja, która cieszy się sporą popularnością. Dedykowana jest przede wszystkim osobom, które chcą schudnąć. Podstawową jej funkcją jest liczenie kalorii. Przy jej pomocy możemy sprawdzić też ilość białka, tłuszczu czy węglowodanów i błonnika zawartego w poszczególnych produktach. Umożliwia też dostęp do ćwiczeń wzmacniających i kondycyjnych oraz śledzi postępy w walce z dodatkowymi kilogramami. Aplikacja posiada rozbudowany licznik kalorii, możemy ustawić ilość kilogramów, których chcemy pozbyć się każdego tygodnia. Dzięki temu program zbilansuje naszą dietę i sprawdzi czy zawiera ona odpowiednią liczbę mikroskładników i witamin.

FitWoman, FitMan

Kolejne aplikacje to programy dedykowane specjalnie dla każdej z płci. Ponieważ kobiety i mężczyźni różnią się od siebie i potrzebują różnych zestawów ćwiczeń. Prezentują więc treści opracowane z myślą o konkretnej płci. Aplikacja ta ma działać jak trener personalny, dobiera ćwiczenia, określa przerwy, liczy statystyki i przypomina o treningach. Ćwiczenia są dokładnie zaprezentowane poprzez opisy i animacje. Dzięki temu wiemy jak je wykonać. Dostępne są trzy kategorie trudności.

7 minutowe ćwiczenia

To program dedykowany osobom, które mają mało czasu, a chcą popracować nad swoją kondycją i sprawnością. Trening opiera się na HICT intensywnym treningu kondycyjnym, uchodzi on za najbardziej bezpieczny, skuteczny i wydajny sposób na poprawę sprawności mięśniowo – oddechowej. Każdy zestaw składa się 12 ćwiczeń po 30 sekund. Następnie 10 sekund przerwy. Czas treningu możemy dostosować do własnych możliwości. Potrzebne będą nam tylko ściana i krzesło.

HIIT

To program do gubienia zbędnych kilogramów. Aplikacja proponuje nam trening interwałowy, stanowiący jeden z najefektywniejszych treningów w czasie których spalane są największe ilości tkanki tłuszczowej. Krótkie okresy bardzo intensywnego wysiłku są przeplatane z okresowo umiarkowanym wysiłkiem. Podczas treningu interwałowego spalane jest do trzech razy więcej tkanki tłuszczowej w czasie krótszym o połowę i przy mniejszym wysiłku energetycznym. Harmonogram ćwiczeń został przygotowany na 30 dni, a jeden trening trwa około 15-20 minut. To dobre rozwiązanie dla osób, które chcą efektywnie spalić zbędne kilogramy.

Małe dzieci bardzo często się wstydzą, ile to razy widzieliśmy jak chowają się za nogą mamy? Czy możemy pomóc jakoś naszemu maluchowi przełamać wstydliwość?  Read More

Chociaż wakacje już za nami, wiele osób ma przed sobą jeszcze wakacyjne wojaże, zwłaszcza te związane z górami. Dzisiaj doradzimy, na co należy zwrócić uwagę i co koniecznie należy mieć w plecaku podczas wyjazdu.

Nie przesadzaj

Jeśli jedziemy z plecakiem i zamierzamy się przemieszczać, to szczególnie istotne jest to, by się nie przeciążać, dlatego im mniej, tym lepiej, nie przesadźmy jednak w drugą stronę. Warto zabrać ze sobą niezbędne rzeczy. Jesień to kapryśna pora roku, dlatego warto mieć ze sobą coś cieplejszego oraz płaszcz przeciwdeszczowy, który przyda się szczególnie podczas górskich wędrówek.

Przydadzą się również mokre chusteczki, które zapewnią nam szybkie odświeżenie, nie zaszkodzi też posiadanie żelu antybakteryjnego oraz suchego szamponu. Wszystko to pozwoli poczuć nam się świeżo. Warto zabrać ze sobą także czapkę z daszkiem oraz okulary przeciwsłoneczne, które znacznie umilą nam wędrówkę.

Nie zapomnij oczywiście również o właściwych butach, czy ubiorze w postaci spodni, najlepiej odsuwanych, takich, z których w jednej chwili możemy zrobić krótkie spodenki, przy zmieniających się warunkach to ważne. Dobrze by były też wykonane z tworzyw, które szybko wysychają, ubiór powinien być wygodny i nie krępować ruchów. Pamiętajmy też o odpowiednim nawodnieniu, na górskie wędrówki poleca się Muszynianka. W góry warto zabrać kanapki z pieczywa pełnoziarnistego, z serem i warzywami, a zastrzyk energetyczny zapewnią nam banany, suche przekąski i czekolada. Nie zapomnijmy też o zapasie wody, by nie nabawić się odwodnienia. Przydać może się też apteczka, w której powinien znaleźć się bandaż elastyczny, plaster i woda utleniona. Konieczny jest też oczywiście wygodny plecak, dostosowany wielkością do długości wycieczki.

Skóra twarzy wymaga szczególnej pielęgnacji. Chodzi nie tylko o pielęgnację z zewnątrz, ale i o wewnętrzne dbanie o nią, czyli o naszą dietę. W jaki sposób powinno prezentować się nasze menu by nasza skóra była promienna?

Zbilansowana dieta z całą pewnością wpływa na to, w jaki sposób wygląda nasza skóra. Jeśli wydaje nam się, że wystarczą drogie kremy, aby ukryć wszelkie niedoskonałości to srogo się mylimy. Na naszej skórze obija się styl naszego życia, stres, brak snu czy wielogodzinne noszenie makijażu. Skóra potrzebuje więc wewnętrznego wsparcia.

Nienasycone kwasy tłuszczowe

Dla zdrowej skóry istotne są nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3, które przyspieszają regenerację skóry oraz sprawiają, że jest ona bardziej odporna na czynniki zewnętrzne takie jak szkodliwe promieniowanie UV. Kwasy omega-3 mają też właściwości przeciwzapalne oraz zmniejszają podrażnienia i zaczerwienienia. Kwasy te znajdziemy w rybach morskich, łososiu, makreli, sardynkach, śledziu, jak również w olejach roślinnych m.in. rzepakowym, lnianym czy w orzechach włoskich.

Antyoksydanty

Równie istotne są również przeciwutleniacze, czyli związki osłabiające działanie wolnych rodników. Nasz organizm sam chroni się przed działaniem wolnych rodników, z wiekiem zdolność ta jednak słabnie. Dlatego powinniśmy dostarczać przeciwutleniacze w jedzeniu lub kosmetykach. Znajdziemy je w goździkach, oregano, jagodach, porzeczkach, żurawinie, jagodach goji, malinach, gorzkiej czekoladzie, czereśniach, wiśniach i orzechach.

Cały zestaw witamin

Aby nasza skóra wyglądała promiennie, przyda się również cały wachlarza witamin. Witamin A pozwala przyspieszyć naturalny proces wymiany komórek, dzięki czemu skóra jest gładka i jędrna. Równie istotna jest również witamina B, która wpływa na promienny wygląd skóry. Witamina E wpływa z kolei na jędrność skóry. Nie zapominajmy też o witaminie K, która przeciwdziała powstawaniu cieni pod oczami. Wymienione witaminy znajdziemy w warzywach i owocach. Pomagają one zachować młodą skórę. Jedzmy je na surowo, ponieważ pod wpływem ciepła mogą one tracić część wartości odżywczych.

Mikro i makroelementy oraz woda

W walce o piękną skórę nie zapominajmy o mikro i makroelementach, takich jak selen uelastyczniający skórę, wapń nadający gładkość i miękkość skórze, potas zapobiegający trądzikowi oraz cynk wspomagający gojenie ran. Znajdziemy je między innymi w tofu, jajach, ostrygach czy pestkach dyni. W codziennej diecie nie zapominajmy również o znaczeniu wody, która jest jednym z kluczowych czynników gwarantujących zdrową i piękną skórę. Z pomocą przyjdzie nam Muszynianka!

Wielkimi krokami zbliża się koniec roku szkolnego, maj jest natomiast miesiącem matur, będzie to więc dla wielu uczniów czas wytężonej pracy umysłowej. Dzisiaj przychodzimy z pomocą, radząc, w jaki sposób możecie poprawić swoją koncentrację.

Po co nam koncentracja?

Na efektywną i szybką naukę składa się kilka czynników, pośród nich znajduje się między innymi koncentracja. W innym przypadku możemy skończyć, przewracając przez godzinę bezsensownie kartki nie wiedząc, czego się uczymy. Koncentracja pozwala nam się skupić na jednym zadaniu i w pełni mu poświęcić. To właśnie między innymi dzięki niej nasza nauka jest efektywna.

Przygotuj się

Do nauki trzeba się odpowiednio przygotować. Dlatego w pierwszej kolejności pozbądź się rozpraszaczy, które oddziałują na takie zmysły jak wzrok czy słuch. Dlatego przed przystąpieniem do nauki zamknijmy okno, wyłączmy telewizor i radio, a telefon wyłączmy lub zanieśmy do innego pokoju. Nie możemy się uczyć jednocześnie myśląc o innych rzeczach, dlatego przed nauką spróbuj się wyciszyć. Poprośmy też domowników o to, by nam nie przeszkadzali. Jeśli nie jesteś w stanie całkowicie wyciszyć otoczenia, możesz skorzystać ze stoperów. Nie zapomnij też o zjedzeniu przed nauką, aby nie rozpraszały nas ewentualne zapachy z kuchni. Podjadanie w czasie nauki również może nas rozpraszać.

Znajdź motywację

Podstawą motywacji jest znalezienie w nauce sensu i celu. Jeśli wiemy, po co się uczymy, łatwiej będzie nam skłonić się do nauki i nie przerywać jej ciągle. Zainteresuj się tym, czego się uczysz. Ciekawość przedmiotu zwiększa koncentrację. Zadbaj też o regularne przerwy. Naukowcy twierdzą, że nasz umysł jest w stanie koncentrować się przez 60 minut, następnie potrzebne są mu przerwy, które nie powinny być zbyt długie, by nasz organ się nie rozleniwił. Niektórzy wolą jednak uczyć się kilka godzin i zrobić sobie długą przerwę. Dlatego eksperymentujmy i sprawdźmy, które rozwiązanie jest dla nas najlepsze.

Postaw na sport

Kolejny czynnik, to aktywność fizyczna. Bieg, jazda na rowerze czy spacer, pozwolą dotlenić nasz organizm, dzięki czemu zwiększymy koncentrację i efektywność nauki. Nie zaszkodzi także kilka ćwiczeń wykonanych podczas przerwy. Kolejny element, to wiedza na temat pory dnia, w czasie której najlepiej nam się uczy. Jeśli wiemy, że najlepiej przyswajać nam wiedzę rano, nie zwlekajmy do przystąpienia do nauki. Koniecznie postaraj się również rozłożyć materiał w taki sposób, by nie denerwować się, że nie zdążysz.

Ćwicz koncentrację

Koncentrację ćwiczyć możemy na wiele sposobów. Jednym z nich jest gra w memory, szachy czy rozwiązywanie łamigłówek. Czytajmy również krótkie fragmenty tekstów, które następnie krótko streszczajmy. Inne ćwiczenie to liczenie wspak w myślach od 100 do 1. Nie zapomnijmy również o kluczowym elemencie, którym jest dieta. Na pracę mózgu pozytywnie wpływa jedzenie brokułów, roślin strączkowych, ryb i orzechów. Nie zapomnijmy również o odpowiednim nawodnieniu i odpowiedniej dawce snu, która sprawia, że nasz mózg jest bardziej aktywny, ponieważ w czasie snu przetwarza informacje, które dotarły do niego w czasie dnia. Bez odpowiedniej dawki snu nasz mózg może mieć obniżoną zdolność do koncentracji.

Chcesz poszerzyć dietę maluszka o nowe składniki, ale nie wiesz czy to właściwy czas? Podpowiadamy, na co zwrócić uwagę i od czego zacząć.

Najlepszy czas

Wprowadzenie nowych składników do diety maluszka, uzależnione jest w dużej mierze od osobistych preferencji oraz stanu zdrowia naszej pociechy. Dzieci karmione piersią mogą przyjmować stały pokarm, kiedy skończą 6 miesiąc życia. Wcześniej, bo pomiędzy 4 a 5 miesiącem życia możemy podawać nowe składniki maluchom karmionym mlekiem modyfikowanym. Jeśli karmimy piersią nie powinniśmy się przesadnie spieszyć z rozszerzaniem diety. Przez pierwsze pół roku życia mleko mamy dostarcza maluchowi niezbędnych składników odżywczych. Sytuacja ulega zmianie, jeśli lekarz stwierdzi niedobory składników odżywczych u naszego dziecka. Wtedy wskazane jest wcześniejsze rozszerzenie diety.

Od czego zacząć

Dorosłe jedzenie powinniśmy wprowadzać stopniowo. Warto zacząć od podawania rzeczy prostych, jednoskładnikowych, co pozwoli nam zauważyć ewentualne reakcje alergiczne. Maluszek musi mieć czas na przyzwyczajenie się do nowych smaków, dlatego nie rezygnujmy, jeśli nie od razu posmakuje mu coś, co mu podajemy. Możemy też spróbować podać mu to w innej formie. Dietę warto poszerzyć najpierw o warzywa, takie jak marchewka, ziemniaki czy dynia. Można przygotować z nich papki albo zupki. Unikajmy na początku tych warzyw, które mogą wywoływać wzdęcia, jak cebula, kapusta czy por. Po warzywach warto wprowadzić do diety owoce, na przykład jabłko, w postaci soku lub przecieru. Następnie w diecie powinno znaleźć się chude mięso oraz produkty mleczne i zbożowe. Oprócz wspomnianych składników, nie zapominajmy również o kaszkach i kleikach kukurydzianych i pszennych, które możemy przygotować na mleku lub wodzie. Zapewnią one dziecku dodatkową dawkę energii oraz witamin.

Dietę dziecka rozszerzamy po to, by dostarczyć my niezbędnych składników odżywczych, na które zapotrzebowanie rozszerza się wraz z wiekiem. U półrocznego dziecka wzrasta zapotrzebowanie na witaminy i składniki mineralne, dlatego samo mleko może nie wystarczyć. Dojrzewa też przewód pokarmowy malucha, który jest w stanie trawić bardziej różnorodne posiłki.