Jeśli właśnie urodziło nam się dziecko, to możemy zastanawiać się nad tym, czy przyzwyczajać go do smoczka. Decyzja nie jest łatwa, jeśli weźmiemy pod uwagę liczne negatywne opinie dotyczące jego używania.
Maluchy od małego są przyzwyczajone do ssania, odruch ten pochodzi jeszcze z życia prenatalnego i uspokaja malca, właśnie dlatego tak bardzo lubi on ssać pierś lub kciuk. Smoczek z jednej strony uspokaja, z drugiej pomaga w zachowaniu prawidłowego odruchu ssania. Konieczność podania smoczka może pojawić się też, jeśli zdecydujemy się na wprowadzenie mleka modyfikowanego w zamian za karmienie piersią. Picie z butelki jest szybsze, więc dziecko potrzebuje inaczej zaspokoić potrzebę ssania. W przeciwnym razie dziecko może zacząć ssać kciuk. Odradza się jednak podawanie smoczka dziecku, które nie ma jeszcze miesiąca.
Z drugiej strony, jeśli przyzwyczaimy dziecko do piersi, to może nawet nie będzie potrzebowało smoczka. Jeśli tak właśnie będzie, nie ma sensu go zmuszać. Pamiętajmy o tym, że jeśli nasze dziecko zbyt długo ssie smoczek, może mieć później problemy z nieprawidłowym ustawieniem zębów. Stosowanie smoczka może też wpłynąć na powstanie próchnicy, infekcji oraz opóźnień w rozwoju mowy. Naukowcy nie są jednak zgodni co do tego, czy smoczek ma więcej zalet, czy wad.
O tym, czy warto kupić dziecku smoczek, wywnioskujemy też z jego zachowania. Jeśli jest ono dość spokojne i nie płacze, to wprowadzanie smoczka nie musi być konieczne. Jeśli natomiast ssanie piersi mu nie wystarcza, wtedy warto pomyśleć nad wprowadzeniem smoczka. Pamiętajmy, by nie popadać w przesadę i wyjmować dziecku smoczek w czasie snu, czy gdy zajęte jest czymś innym.
Jeśli zdecydujemy się na zakup smoczka, warto dostosować go do wieku dziecka. Smoczek powinien być symetryczny, pozwala to utrzymać go na swoim miejscu. Koniecznie zmieniajmy smoczek przynajmniej raz na trzy miesiące oraz dbajmy o jego czystość. Nie zapomnijmy też o jego odstawieniu w odpowiednim czasie, czyli około 9-12 miesiąca. Proces ten rozpocznijmy stosowanie wcześnie, coraz rzadziej dając dziecku smoczek. Nie róbmy tego z dnia na dzień, ale i nie ulegajmy dziecku.