Wiele z nas najpewniej słyszało o rolowaniu, nie zawsze jednak znamy korzyści z niego płynące, nie wiemy też w czym mogłoby nam ono pomóc.
Zacznijmy od tego, czym jest rolowanie, jest to automasaż, wykonywany przy pomocy specjalnego wałka, tak zwanego rollera, jego celem jest pobudzenie oraz rozluźnienie powięzi, czyli tkanki, która otacza ludzkie stawy i mięśnie. Słabo nawodniona lub zbyt napięta powięź ma dużo gorszą ruchomość i jest podatna na uszkodzenia. Do tego może powodować ból i znacznie ogranicza naszą mobilność. Na początek wybierzmy miękki wałek, który nie będzie sprawiał nam niepotrzebnego bólu. Twarde wałki zostawmy na później, gdy się już przyzwyczaimy. Unikajmy stref podkolanowych i kości, by nie nabawić się urazów. Masaż jednej partii nie powinien też trwać dłużej niż 3 minuty. Właściwie wykonane rolowanie przynosi efekty, takie jak wypoczęte mięśnie czy brak nieprzyjemnego uczucia zakwasów po treningu. Rolowanie leczy także przykurcze, poprawia napięcie mięśniowe, zmniejsza ból, poprawia zakres ruchów, przyspiesza krążenie krwi, pozwala rozluźnić mięśnie oraz zmniejsza ryzyko kontuzji. Rolowanie na wałku przyciąga osoby, które regularnie ćwiczą na siłowni i chcą szybciej wrócić do formy albo się zregenerować. Wiele osób ceni rolowanie za to, że znacznie poprawia ich samopoczucie po treningu.
Jak widać regularne rolowanie warto wprowadzić jako element rozciągania po treningu. Nie zapominajmy też o właściwym nawodnieniu podczas treningu. Pomoże nam w tym naturalna woda mineralna Muszynianka.