Już niedługo Wielkanoc, czas, w którym będziemy sporo siedzieli przy rodzinnym stole i to w obecności pysznego jedzenia. Co zrobić, by po świętach nie przytyć i jak jeść, by nie odczuwać nieprzyjemnych dolegliwości związanych z przejedzeniem?
Jedz z głową
Wydawać by się mogło, że najlepszy sposób na to, by nie przytyć, to powstrzymanie się od jedzenia. Nie zawsze jest to jednak możliwe, a z całą pewnością nie jest to łatwe. Z drugiej strony, nie chodzi o to, by całkowicie sobie odmawiać. Nie pochłaniajmy po prostu wszystkiego na raz i starajmy się na ile to możliwe, dozować sobie pyszności. Drugą, równie istotną kwestią jest, zastąpienie kalorycznych dodatków ich odpowiednikami o mniejszej kaloryczności.
Uważaj na jajko
Jajko będzie stanowiło element większości wielkanocnych potraw. Warto wiedzieć, że całe jajko ma 90 kalorii, z czego 70 kalorii to samo żółtko, dlatego, jeśli chcemy je odchudzić, warto zastąpić żółtko na przykład koperkiem albo podsmażonymi pieczarkami.
A co z majonezem?
Choć wydawałoby się, że sałatki mają mało kalorii, w końcu to w znacznej mierze warzywa, które są niskokaloryczne, to niestety tak nie jest. Tyjemy bowiem od dodatków do nich dodawanych, zwłaszcza majonezu. Dlatego koniecznie krytycznym okiem zerknijmy na to, co dodajemy do sałatki. Śmietanę zastąpmy na przykład jogurtem, podobnie jak wcześniej wspomniany majonez wymieszajmy z jogurtem lub chudą śmietaną.
Wędliny
Również wybierając wędliny na nasz wielkanocny stół warto się dłużej zastanowić. Szynka drobiowa ma mniej kalorii niż szynka wieprzowa, a pieczony schab środkowy jest chudszy niż karkowy. Niestety baleron, salami czy boczek pieczony to wróg szczupłej sylwetki. Odchudzić możemy także żur, wystarczy, że dodamy do niego chudej kiełbasy. Sposobem na to jest dłuższe jej gotowanie, by wytopić z niej jak najwięcej tłuszczu. Następnie wywar odstawiamy do lodówki, by ostygł, a unoszący się na powierzchni tłuszcz zbieramy. Zupę zabielamy chudą śmietaną. Mięsa przygotujmy w marynacie z dużą ilością kminku, majeranku, oregano, co pozwoli nam na poprawę trawienia. Podobnie działa również ćwikła oraz chrzan.
Nie zapomnij
Pamiętajmy też, że bardziej kaloryczne są dania smażone, panierowane, albo te z dodatkiem gęstych sosów i zasmażek. Próbujmy więc przygotować je w lżejszej formie, w piekarniku, naczyniu żaroodpornym, na parze, czy duszone. Nie żałujmy sobie też świeżych warzyw oraz przyprawa, które ułatwią trawienie i uchronią nas przed dolegliwościami żołądkowymi. Pamiętaj też, by na talerz nakładać małe ilości, a jedzenie rozpocząć od potraw, które najbardziej lubisz. Również podczas świąt nie zapominaj odpowiednio nawadniać swojego organizmu. A co z ciastami? Nie musimy z nich zupełnie rezygnować, za to warto stawiać na te ciasta, które nie mają lukru i mają owoce.