Jak nie przytyć zimą?

By 27 grudnia 2018KOBIETY

Czas, kiedy za oknem pada śnieg, to okres szczególnie niesprzyjający dbałości o naszą sylwetkę. W chłodne wieczory pragniemy pozostać w ciepłym domu, przykryć się kocem i wypić gorącą czekoladę. Dodatkowo nasz ruch zostaje ograniczony, przez co jesteśmy narażone na zwiększenie masy ciała. Co zrobić, aby po chłodnych miesiącach nie przybrać na wadze?Nie głódź się!

Przede wszystkim nie możesz drastycznie ograniczać jedzenia na talerzu. Pełne posiłki są ważne w tym okresie, tak samo, jak tłuszcz, którego oczekuje organizm, do ogrzewania naszego ciała. Nie możemy jedynie dopuścić do sytuacji, kiedy nagromadzona tkanka tłuszczowa nie ma możliwości przetworzenia.

Jak najwięcej aktywności

Ważne jest, aby zapewnić sobie ruch każdego dnia. Jeżeli raz w tygodniu wykonujesz intensywny wysiłek fizyczny – bardzo dobrze, jeśli dodasz do tego codzienne dodatkowe aktywności – wspaniale. Możesz zacząć już od najprostszych rzeczy, jak np. przerzucenie się z windy na chodzenie po schodach, albo zamiast korzystania z komunikacji miejskiej, w cieplejszy dzień wybrać spacer. Być może masz w domu rowerek stacjonarny lub nagrania ćwiczeń z Ewą Chodakowską? Skorzystaj z nich.

Jadaj ciepłe posiłki

Dzięki temu organizm szybciej się nagrzeje, co w efekcie zmniejszy łaknienie i nie będziesz tak często sięgać po przekąski. A między posiłkami jak najbardziej wskazane są ciepłe napoje – to także przyczyni się do uczucia sytości.
Jedz często, ale w małych ilościach, a do tego kolorowo! Zamiast skupiać się na liczeniu kalorii, wprowadź do swojego jadłospisu warzywa i owoce, które pokryją codzienne zapotrzebowanie na składniki odżywcze oraz rozgrzewające przyprawy (np. kurkumę, curry i paprykę). Nie zapominaj też o regularnym przyjmowaniu płynów, pomoże ci w tym Muszynianka.

Witaminy B i C

Tworząc codzienne przyzwyczajenia, nie zapominaj o produktach zawierających witaminę C. Przyczynią się one do zwiększenia odporności i obrony przed przeziębieniem w czasie zwiększonej zachorowalności. Witamina B z kolei to ochrona układu nerwowego – w tym okresie szczególnie narażonego na gorsze stany psychiczne, ze względu na mniejszą ilość serotoniny dostarczanej przez promienie słoneczne.